Dlaczego dzieciom w SPEKTRUM autyzmu tak trudno zaakceptować NOWOŚCI w jadłospisie?
Liczne źródła naukowe podają, że przeszło 90% populacji dzieci w spektrum autyzmu dotyka duża lub bardzo skrajna wybiórczość pokarmowa.
Prowadząc liczne szkolenia i częste spotkania ze specjalistami lub rodzicami często otrzymuję pytanie – dlaczego tak się dzieje?
Więc dzisiaj pochylam się nad tematem…
Myślę, że wyjdę od LĘKU, ponieważ uważam, że jest on głównym powodem wielu – nie tylko ograniczania diety – trudności dzieci w spektrum.
Lęk nie jest symptomem autyzmu. Jest natomiast sprawcą wielu problemów, przez które niejednokrotnie dzieci trafiają w moje ręce.
Moje przekonanie o tym, że to właśnie permanentny LĘK utrudnia dzieciom rozwój i funkcjonowanie potwierdzają wypowiedzi wielu osób w spektrum autyzmu.
Pisze o nich Temple Grandin, która mówi:
„Główną emocją doświadczaną przez osoby autystyczne jest strach”.
Na temat LĘKU wypowiada się też John Elder Robison:
„Tak jak wiele innych osób autystycznych, również i mnie dotyka strach i lęk, gdy mam do czynienia, z nieznanymi mi ludźmi lub dziwacznymi sytuacjami. Dobrze to ukrywam, ale strach i lęk są zawsze ze mną”
Moje codzienne obserwacje dzieci w przedszkolu utwierdzają mnie w przekonaniu, że niestety jest to prawda.
Dodatkowo źródła naukowe podają, że im silniejszy lęk, tym bardziej zaawansowane symptomy autyzmu. Jak np. ograniczone zainteresowania (Spiker, Lin, Van Dyke; 2012).
Literatura opisuje również pięć podstawowych „podejrzanych” czyli powodów takiego stanu rzeczy.
Mowa jest o:
- Sztywności
- Wrażliwości sensorycznej,
- Wyzwaniach społecznych
- Barierach komunikacyjnych
- Oraz frustracji wykonywanymi zadaniami.
Odpowiedzią dzieci na te „powody” są ich „ZASADY”:
- ZAWSZE TAK SAMO
- PREFEROWANE DOZNANIA
- PROSTE RELACJE
- WŁASNY JĘZYK
- MOJE MOŻLIWOŚCI
Jak mi się to wiąże z wybiórczym jedzeniem?
Otóż podawanie dzieciom nowego jedzenia narusza ich zasadę ZAWSZE TAK SAMO, zasadę PREFEROWANE DOZNANIA i zasadę MOJE MOŻLIWOŚCI.
I już pędzę z wyjaśnieniem tych punktów.
Wyobraź sobie dziecko w spektrum autyzmu, które siada do śniadania i zauważa na talerzu nieznany rodzaj jedzenia np. nową zupę. Zaczyna czuć się niekomfortowo, może płakać, odsuwać jedzenie lub nawet się uderzać.
Nowa zupa w talerzu łamie zasadę ZAWSZE TO SAMO, co powoduje u dziecka wzrost lęku oraz jego objawów.
Nowa zupa może zalać dziecko potokiem nieznanych doznań sensorycznych – zapachów, wyglądu, smaku – co narusza zasadę PREFEROWANE DOZNANIA.
I na koniec może się jeszcze zdarzyć przekroczenie zasady MOJE MOŻLIWOŚCI, jeżeli dziecko ma np. problem z połykaniem płynnych pokarmów z powodu niskiego napięcia mięśniowego w obrębie jamy ustnej.
Budowanie sobie przez dzieci w spektrum autyzmu bezpiecznego świata powoduje, że NOWE RODZAJE jedzenia nie są mile widziane.
Czy to oznacza, że w trosce o komfort funkcjonowania dziecka musimy podążać za jego preferencjami żywieniowymi i niczego nie zmieniać i utrzymywać cały czas niezmienne menu?
Absolutnie nie!
Pomimo tego, że strach jest emocją adaptacyjną i chroni nas przed niebezpieczeństwem, to kiedy się nasila, może wpłynąć negatywnie na życie dziecka w spektrum autyzmu.
Wpłynie negatywnie nie tylko na menu dziecka, ale też na jego funkcjonowanie w innych sferach rozwojowych.
Ale to już temat na kolejny WPIS!
CHCESZ WIĘCEJ NA TEN TEMAT?